logo


obrazki/nekielka.jpgWYPRAWY - Szybka nocka na Nekielce

Szybka nocka na Nekielce

nekielka01.jpg


Gdy 19 Listopada Karolowi wypada wyjazd służbowy do Poznania długo się nie zastanawiamy aby odwiedzić po raz kolejny dobrze znane nam łowisko ”EXpert Karp” w Nekielce.
Nie obawiamy się zbyt późnej pory roku i chłodnej wody jak na ten zbiornik,gdyż wierzymy ze dobrze wytypowane przez nas miejscówki i umiejętne podanie przynęty zaowocuje nam jeszcze jakieś odjazdy w tym roku. Po załatwieniu wszystkich spraw w Poznaniu na łowisku lądujemy ok godz.13 a stanowisku nr 9.

Szybki rozładunek sprzętu i Lolo już pędzi z markerami w swoje bankówki ja natomiast rozkładam hangar i łóżka. Po powrocie Karola pędzę w stronę dużej wyspy i ok. 5 metrów przed nią typuje sobie jeden głęboczek ok.2,4m drugi zestaw pójdzie nieco na środek na 2,2m (pole do popisu mamy ogromne gdyż na całym akwenie siedzi tylko jeden karpiarz) Godzina 15 i zestawy już w wodzie,przy każdym do nęcenia użyliśmy czegoś innego do wody poleciały pellety 3-6mm muszle,halibut,sk30, konopie,pasta,pinki. Z kulek: starte i rozkruszone eSKi. Na włos u mnie na jednym kiju sk30 10mm a drugim Element 16mm. Lolo na dwóch kijach także 10mm kilery na trzecim pęk białych robaków na klipsie(co miało być jego jokerem). Wszystko dopięte na ostatni guzik więc siadamy i pomału robimy podsumowanie całego sezonu i już snujemy plany na nowy rok.Godzina 21 i u Karola pierwszy odjazd i po raz kolejny Lolo pokazuje że na Nekielce on wydłubie wszystko, gdyż na swojego jokera z białych robali wyciąga cale 2,7kg! (duma i błysk oka u Karola bezcenne) O godzinie 22 idziemy spać gdyż nic już się nie dzieje. O 7 rano  budzi nas głośny pisk sygnalizatora i ostra jazda z wolnego, głęboczek pod wyspą dał rade.Przez myśl mi nawet nie przechodzi zakładanie butów i biegnę na boso do kija przez wodę po kostki i całe bagno jakie tam zastaliśmy.Wskakuje na ponton i płynę po rybkę gdyż tak daleki hol nie miał najmniejszego sensu. W podbieraku ląduje tylko 7,7kg lecz na tą porę roku cieszy podwójnie. Z ust Karola słyszę ”Gajduś to jeszcze nie koniec zobaczysz za 2 godziny” mówi jakby to była jakaś reguła.Nie mijają 3h i słyszymy znów ten piękny odgłos tym razem u Karola. Po długim holu z pontonu w podbieraku ląduje bardzo długi piękny karp i gdy waga wskazuje 9,60kg przecieramy oczy i nie dowierzamy gdyż dawaliśmy mu grubo ponad 10kg. Była to ostatnia ryba naszej szybkiej nocki,później zaczęliśmy się pakować i ze smutkiem opuszczaliśmy łowisko bo mieliśmy przeczucia że wszystko dopiero przed nami…

nekielka02.jpg

nekielka03.jpg

nekielka04.jpg

nekielka05.jpg

nekielka06.jpg

nekielka07.jpg

nekielka08.jpg

nekielka09.jpg

nekielka10.jpg

nekielka11.jpg

nekielka12.jpg

nekielka14.jpg

nekielka15.jpg

nekielka16.jpg

nekielka17.jpg

nekielka18.jpg

nekielka19.jpg

nekielka20.jpg

nekielka21.jpg

nekielka22.jpg

nekielka24.jpg










Data utworzenia: 19/02/2011 @ 18:52
Ostatnie zmiany: 19/02/2011 @ 19:12
Kategoria : WYPRAWY
Strona czytana 9772 razy


Wersja do druku Wersja do druku


Komentarze

Nikt jeszcze nie komentowal tego artykulu.
Badz pierwszy!





^ Góra ^